Dzień Podchorążego świętowaliśmy w Złotorii

29 listopada br. obchodzony jest Dzień Podchorążego. Wojsko Polskie upamiętnia tego dnia atak na Belweder uczniów Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie w 1830 roku. Z kolei w Złotorii w gm. Choroszcz, w 2021 roku w 190. rocznicę insurekcji listopadowej przy miejscowej szkole uroczyście odsłonięto tablicę upamiętniającą Walki pod Złotorią 1831 roku. W 2022 roku Dzień Podchorążego w Złotorii miał głównie sportowy charakter.

DSC_0041.JPG

Dzień Podchorążego Szkoła Podstawowa w Złotorii w 2022 roku postanowiła uczcić na sportowo – by zwrócić uwagę na kondycję i tężyznę fizyczną, które stanowią filar zdrowego i silnego społeczeństwa. I z pewnością gwarantują moc armii oraz żołnierzy. Stąd też, zanim uczniowie ruszyli do sportowego boju, nauczyciel historii przypomniał młodzieży sens i charakter święta, a także został zaprezentowany rys historyczny walk pod Złotorią. Zwieńczeniem tego było złożenie kwiatów i zniczy pod miejscowym pomnikiem.

Następnie uczniowie wzięli udział w rozgrywkach sportowych przygotowanych na ten dzień. Były biegi, zawody sprawnościowe i wytrzymałościowe. Dzień Podchorążego miał z Złotorii mocno sportowy charakter

Przypomnijmy: ustanowienie w 2021 roku nowego miejsca pamięci narodowej w Gminie Choroszcz, w Złotorii – w 190. rocznicę wybuchu powstania listopadowego oraz z okazji święta Dnia Podchorążego obchodzonego tego dnia – upamiętniało zwycięską potyczkę wojsk polskich z rosyjskimi w dniu 21 maja 1831 roku, w którym to akcie znaczącą rolę odegrał Józef Bem (wówczas podpułkownik, późniejszy generał). Ubiegłoroczne uroczyste odsłonięcie pomnika zaznaczyło w historii społeczności Gminy Choroszcz ten fakt, a opiekę nad monumentem przekazało złotoryjskiej młodzieży z lokalnej Szkoły Podstawowej.

Poniżej, przedstawiamy rys historyczny wydarzenia:

"Na Podlasiu nad rzeką Narew doszło do decydujących bojów wojny polsko-rosyjskiej 1831 roku. Miało to związek z planem zaczepnym armii polskiej, której celem była wyprawa na gwardie carskie.

20 maja 1831 roku 3. polski Korpus Jazdy i 2. Dywizję Piechoty skierowano przez Króle i Leśniki na Złotorię, a 1. i 3. Dywizję Piechoty przez Zawady – na Tykocin.

W tym czasie wielki książę Michał stacjonował z gwardiami w Łopuchowie, zaś w Mężeninie pozostała straż tylna – dla osłony rosyjskich taborów. 21 maja 1831 roku, pod Rutkami, doszło do starcia straży tylnej z nacierającymi wojskami polskimi. Następnie, awangarda polskiego korpusu jazdy, dotarła do mostu w Złotorii, spychając rosyjski pułk kirasjerów z zachodniego brzegu Narwi. Doszło tam do pojedynku artylerii polskiej (4. baterii artylerii lekkokonnej) z rosyjską artylerią gwardii. Wykonując rozkazy, Józef Bem (wówczas podpułkownik, późniejszy generał) wydzielił z podległego mu składu pluton artylerii por. Romana Kajetana Rupniewskiego, który ustawił na środku drogi wiodącej do mostu, i rozpoczął ogień na Złotorię.

Będący przy plutonie Józef Bem dawał osobisty przykład opanowania i niezwykłej odwagi, co udzielało się żołnierzom i pozwoliło im wytrwać na stanowiskach ogniowych.

Materialnym świadectwem walk pod Złotorią jest znaleziony na polu za mostem, przez Wacława Roszkowskiego, orzeł z ładownicy żołnierza polskiego 2. Pułku Ułanów; eksponat znajduje się w zbiorach stworzonych przez znanego kolekcjonera i regionalistę – śp. Jana Adamskiego".

Powrót na początek strony