Gmina Choroszcz bezpieczniejsza i coraz bardziej komfortowa

Spacerowicze oraz miłośnicy jednośladów w Gminie Choroszcz już od kilku miesięcy mogą cieszyć się nowymi miejscami, przy których można się zatrzymać i odpocząć, a teraz tuż obok – w solidnych koszach, pozostawić odpady. Z kolei w pierwszych dniach września, a następnie października br. na terenie gminy pojawiły się nowe, estetyczne wiaty przystankowe. Gmina Choroszcz staje się coraz bardziej wygodna i bezpieczna.

Droga do Łysek_kopia.jpg

Nowe wygodne ławki i betonowe kosze na śmieci pojawiły się na terenie gminy Choroszcz wzdłuż szlaków szczególnie lubianych przez miłośników spacerów i przejażdżek rowerowych: wzdłuż ścieżki rowerowej Choroszcz-Sienkiewicze, ciągu pieszo-rowerowego Choroszcz-Jeroniki oraz na terenie miasta Choroszcz.

Wraz z tym jak nasza gmina się rozwija i zyskuje nowe ścieżki spacerowe i rowerowe w malowniczych miejscach, obserwujemy zmiany funkcji nieaktywnych dotąd przestrzeni w miejsca szczególnie przez mieszkańców uczęszczane – mówi Robert Wardziński Burmistrz Choroszczy. Zresztą – co nas cieszy – z naszych szlaków chętnie korzystają też przyjezdni – dodaje. Dlatego na te nowe potrzeby staramy się reagować. Efektem tego są nowe elementy małej architektury, które sukcesywnie się w niej pojawiają – konkluduje włodarz Gminy Choroszcz.

Całkowity koszt 5 kompletów ławek i betonowych koszy to kwota ponad 7 tys. zł.

*

Z kolei cztery nowe wiaty przystankowe stanęły w Barszczewie (2 szt.), Izbiszczach oraz Śliwnie. Z pomysłem na te inwestycje wyszły rady sołeckie tych miejscowości, które zdecydowały, by na wiaty właśnie przeznaczyć posiadane środki sołeckie (jedynie wiata w Izbiszczach została zamieniona na nową, co było inicjatywą radnego tego okręgu – Mariana Kosakowskiego). Koszt jednej wiaty to kwota blisko 5 tys. zł.

Całościowy koszt zakupu wiat nie jest mały, ale jest potrzebny – mówi Burmistrz Choroszczy Robert Wardziński. Sołectwa indywidualnie zdecydowały, że na ten cel chcą wydać posiadane środki, i słusznie – dodaje. Teraz, kiedy dni są chłodne, a poranki mroźne, czekające na autobus osoby, z zwłaszcza dzieci dojeżdżające do szkoły, mogą pod nimi się schronić. Dzięki temu jest cieplej, a także bezpieczniej – konkluduje włodarz Gminy Choroszcz.

Powrót na początek strony