Choroszczański Sztetl – nasze wspomnienie

Choroszczańscy Żydzi. Nasi sąsiedzi… Od których kupowaliśmy chleb, materiały, rozmaite sprzęty… Z którymi nasi dziadkowie bawili się na podwórkach, odwiedzali się wzajemnie, śmiali się, dokazywali lub frasowali się nad kłopotami – rozwiązywali wspólne sprawy. Piastowali społeczne funkcje. Żyli po prostu. Obecni w Choroszczy od XV wieku, w 1942 roku musieli ją opuścić. 80 lat temu 2 listopada zostali wywiezieni do Białegostoku, skąd trafili do Obozu Zagłady w Treblince. Choroszcz 2 listopada br. uroczyście wspomniała żydowską społeczność: na Rynku 11 Listopada odsłonięto tablicę poświęconą ich pamięci, wieczorem odbył się sentymentalny koncert Alicji Grabowskiej. Czy warto? Nie tyle warto, ile trzeba. Trzeba pamiętać: o tamtych ludziach, o tej tragedii. By nigdy nie być obojętnym.

DSCF8584.JPG

„Pożegnanie Sztetla” – tak roboczo choroszczańscy społecznicy i historycy nazwali projekt, który wspólnie z samorządem gminy był realizowany od 2021 roku. Obejmował on szereg działań ukierunkowanych na wspomnienie żydowskiej społeczności Choroszczy. Henryk Zdanowicz, na podstawie zebranych badań historycznych, stworzył obszerny artykuł dotyczący „Zagłady Żydów w Choroszczy i w okolicznych miejscowościach podczas okupacji niemieckiej” („Gazeta w Choroszczy” nr 196 i 197), Jakub Bobrowski opracował i przeprowadził grę miejską pn. Duchy Historii, w której udział wzięło ponad 200 uczniów SP Choroszcz. 2 listopada 2022 roku na Rynku 11 Listopada została odsłonięta tablica upamiętniająca tragiczną wywózkę choroszczańskich Żydów – najpierw do getta w Białymstoku, skąd zostali przewiezieni do Obozu Zagłady w Treblince i tam bestialsko straceni. 80 lat temu, po pięciu wiekach wspólnej współobecności obok pozostałej części choroszczańskiej społeczności, tutejsi Żydzi, z Rynku, przez ul. Dominikańską, taborem śmierci wyruszyli w swą ostatnią podróż. Na znak 500 braci wyznania Mojżeszowego, na Rynku zapłonęły symboliczne światła wytyczając świetlna drogę pamięci. Wszak o pamięć w tych wydarzeniach i w naszych postawach chodzi. O pamięć dobrą i rzetelną. O wspomnienie dawnych sąsiadów, kolegów, znajomych, współpracowników, przyjaciół. Innych, różnych, ale nie obcych.

Dowód swej pamięci, w 80. rocznicę likwidacji choroszczańskiego getta, 2 listopada 2022 na Rynku 11 Listopada w Choroszczy dali licznie przybyli goście: Wojewoda Podlaski Bohdan Paszkowski, Burmistrz Choroszczy Robert Wardziński; Prezes Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael, przedstawicielka Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie na Białystok i woj. podlaskie – Lucy Lisowska, w imieniu Dyrektora Muzeum Podlaskiego w Białymstoku – dr. Janusz Sękowski, Dyrektor Muzeum Wojska w Białymstoku – Robert Sadowski, w imieniu Dyrektora Muzeum Pamięci Sybiru – Ewa Jacewicz, Radni Miejscy Choroszczy, a także przedstawiciele choroszczańskich instytucji i organizacji: Banku Spółdzielczego, oddziału w Choroszczy, Szpitala Psychiatrycznego, Domu Pomocy Społecznej „Trzy Dęby”, Towarzystwa Przyjaciół Choroszczy, Stowarzyszenia Pamięć i Tożsamość „Skała”, Koła Emerytów i Rencistów nr 15 oddział w Choroszczy, Stowarzyszenia „Chcę Żyć!”, Honorowych Dawców Krwi, Rady Seniorów Gminy Choroszcz, Szkoły Podstawowej im. Henryka Sienkiewicza w Choroszczy, Przedszkola Samorządowego im. Jana Pawła II w Choroszczy, a także mieszkańcy Gminy Choroszcz, dzieci i młodzież. Wartę przy tablicy pełniła 57 Drużyna Harcerzy i Harcerek oraz poczet sztandarowy OSP Choroszcz.

Wieczorem w auli Miejsko-Gminnego Centrum Kultury i Sportu, Alicja Grabowska wraz z zespołem zabrała publiczność w świat międzywojennych tang, polskich autorów żydowskiego pochodzenia, m.in.: Zygmunta Białostockiego czy Jerzego Petersburskiego, Juliana Tuwim czy Henryka Warsa. Energetyczne słowa polskie oraz yiddishi, a także dźwięki gorących i melancholijnych tang wydobyły obrazy podlaskich sztetli: wielokulturowych relacji, wspólnych zabaw, igraszek, żartów oraz esencjonalnych miłości… Sprzed 80 lat, a zupełnie takich samych jak dziś.

2 listopada 2022 w Choroszczy światło i dźwięk, obraz i słowo przeniosły obecnych w świat, którego już nie ma: do nieobecnych sąsiadów, znajomych, przyjaciół… Skłoniły do pamięci i refleksji o osobach bliskich i tych dalekich, realnie nieobecnych już, które jednak w sposób szczególnie wyraźny zaistniały w naszych myślach w Dzień, a zwłaszcza w Wieczór Zaduszny. Z całą pewnością ten wieczór i ta noc były nasze – wspólne. I nich takie pozostaną.

Powrót na początek strony